*dzisiaj na blogu Tomka znowu gościnnie Malina i:
Galeria Jednego Wiersza i Jednego Obrazu
Galeria Jednego Wiersza i Jednego Obrazu
MOJEJ WNUCZCE
Jeszcze niedawno
„Pyza na polskich dróżkach”,
drepcąca wśród traw łąkowych,
ciekawa świata,
zdobywająca pieniek
niczym szczyt
góry
wysokiej.
Dziś,
jak majowa niezabudka
czarujesz spojrzeniem
w przelotnej zadumie,
z tym swoim uśmiechem,
co szczerość dziecięcą
zawiera
i ufność.
Co jutro?
– nie pytam,
choć martwię się trochę,
czy starczy tej twojej radości,
gdy przyjdą dni trudne
i smutne,
by podać ją światu na dłoni
jak się swe serce
podaje
Tomasz Petry
maj 2011
Tak
to pięknie pisze wiersze i maluje obrazy
NASZ TOMASZ, DZISIEJSZY SOLENIZANT
Warto bywać na tym blogu, warto też odwiedzić inne blogi Tomka, autora powyższej "Galerii". Tomek to dawny solidarnościowy opozycjonista … na jednym z blogów opisuje własną historię internowania w Uhercach. i działalność w stanie wojennym, najprawdziwszą działalność. Tomek jest skromny więc pewnie do głowy by mu nie przyszło chwalić się Krzyżem Wolności i Solidarności, ale ja z największą przyjemnością o tym piszę. "Są ludzie, którym ordery przynoszą zaszczyt i ludzie, którzy przynoszą zaszczyt orderom" te słowa Kierkegaarda jakże do Tomka pasują. Wczoraj Błaszczak piał o zasługach prezesa, śmiać się chce, wielki wódz spał w najlepsze w domowym ciepełku kiedy Tomka internowali a dzisiaj prezespan to bohater, a Tomek drugi sort. Dzisiaj obowiązuje urzędowa wersja, że bez prezesa i jego brata w Polsce mielibyśmy oligarchię. Dzisiaj okrzyk Lech Wałęsa jest dla organów ścigania przestępstwem, zupełnie jak za czasów, kiedy Tomek siedział, nie u mamusi tylko w kiciu.
Czasy mamy jakie mamy, świat pojęć do góry nogami wywrócony, kłamstwo, kłamstwem pogania, słowa w oparach absurdu, historię kreuje się według uznania i upodobania wodza, samozwańczych bohaterów nasiało ... fajnie mieć blogowego przyjaciela, prawdziwego człowieka wolności .
Platforma bloog (WP) zamyka z końcem miesiąca blogi, przestaną istnieć. Swoje Tomek przeniósł. Pewnie sam zaprosi, tymczasem podam tu nowy adres: https://przedspiew.blogspot.com/
wspomnienia solidarnościowe w kategorii:
Czas strachu łez i nadziei
*
TOMKU - Z OKAZJI IMIENIN
UŚMIECH I KWIATKI ODE MNIE
też sama rysowałam :)
*
Hania - Malina M*
Hania - Malina M*
Tomeczku wszystkiego najlepszego. Niech pszczoły będą modne i szczęśliwe przy twoim szczęściu. Zdrowia Ci życzę, samych serdeczności, dobrej pogody każdego dnia w sercu i ma niebie i marzeń spełnienia.
OdpowiedzUsuńTomku SERDECZNOŚCI ,ZDRÓWKA..Żeby było tak jak jest ,a nigdy gorzej.Niech kochanki pszczółki miodem Ci słodzą,dają krzepy,zadowolenia .Przyjaciół z dobrym sercem i dalszego blogowania .Pozdrawiam cieplutko-Danka
OdpowiedzUsuńDanusiu, dziękuję. Już powoli normuje się mój czas (do pełnej wiosny) i może częściej będę tu obecny. Na razie Hania mnie ciupasem tu przyciągnęła . Wie, co robi
UsuńDziękuję Haniu za przypomnienie i za życzenia. Wszyscy patroni Tomasze są mi bliscy, albowiem maja wiele wspólnego. Ja wierzę, ze osobowość jednak wiąże się z konkretnym imieniem. Dziękuję Damianie. Liczę na to, ze w tym roku te życzenia spełnia się po wielokroć
OdpowiedzUsuńWiersz o Wnuczce pełen nostalgii.
OdpowiedzUsuńUtalentowany, mądry
I pytanie: CZY WARTO BYŁO ?
Szukałem słów imieninowej hosanny,
Może wiersz Pani Anny:
"Jak mam opisać tamten świat ?
ulice, które są, a ich nie ma i okna
których światło jest tylko wspomnieniem.
poważnego żyda z poważnymi pejsami
wesoły kapelusik grzecznej dziewczynki
i buciki, co odliczają kroki do szczęścia.
Jak mam opisać tamto szczęście ?
małą zazulkę, co na duże zazule
przyfrunęła zdziwiona ich pięknem,
zachód słońca na woroniakach
sady wiśniowe, jak panny niewinne
i jary, co wojny zapomnieć nie mogą.
Jak mam opisać tamten dom ?
dziewczynkę ze śmieszną kokardą
lalkę z warkoczem i konia z siodłem
co zbyt duże dla małej dziewczynki.
Jak mam opisać tamtą radość ?
smak ciastek, najlepszych, od maćkówki
zapach książek u zuckerkandla.
zegarek z cyferblatem i śmieszne binokle
pannę, co spiekła raka, westchnienie ułana
i zakochane drzewa na kempie
Jak mam opisać tamten czas ?
niebo, co na przekór losowi błękitne
srebrne cygara, pachnące fosforem.
kromkę chleba z cebulą i płonące getto
i królika rafała, co oczy miał czerwone
i poszedł pod nóż w czasie głodu.
Jak mam opisać tamten ból ?
pospieszne rozliczenie z młodością
kilka sprzętów, listy, kilka pamiątek.
śpiew kanarka, co oszukał wojnę
szum deszczu, miarowy stukot kół
i mgłę, co rozstaniem na serce opada.
Jak mam opisać tamten Złoczów"…
A. T
Witaj Tomku.
OdpowiedzUsuńSpóźnione, ale nie mniej serdeczne i z serca płynące. Oby nam sie dobrze działo.
Co by tu nie mówić, to HJania malinka ma pamięć słonia.
Pozdrawiam i do siebie zapraszam.
Michał