czwartek, 27 kwietnia 2017

Słów kilka na "Ucho prezesa"

Słów kilka na "Ucho prezesa"




Oglądałeś  "Ucho prezesa"? -  zaczepiają mnie znajomi na ulicy, dzwonią inni przyjaciele. Temat od  pewnego czasu króluje w rozmowach biesiadnych, spotkaniach towarzyskich, w salonach politycznych. Nawet w samym "Uchu " dyskutuje się o "Uchu"




"Ucho prezesa" stało się już  ikoną współczesnej satyry politycznej - satyry dla ludzi inteligentnych, mających dystans do wielkiej wojny polsko-polskiej i do samych siebie,  a więc na pewno  nie dla pani poseł Krystyny P, która nie potrafi śmiać się, lecz kipi zajadłością do wszystkiego, co nie prezesowskie. Nie jest ono na pewno mile przyjmowane przez tych, którzy ślepo albo też  interesownie zapatrzeni w zbawczą działalność Wodza, traktują wszelką satyrę polityczną, której ostrze skierowane jest przeciw niemu, za akt obrazoburczy, godny potępienia.




TUTAJ
dostęp do ucha prezesa :





*

     Czekam zawsze na kolejny odcinek, by poprawić sobie humor na nowy tydzień.
 Co jest ważne w tym satyrycznym serialu, to ostrość spojrzenia na zachowania ludzi i - wbrew pozorom- obiektywizm. Kiedyś autorzy wyłapywali  "wykrzywienia"  poprzedniej koalicji, dziś również nie oszczędzili działaczy opozycji (odc. 13) i każdy z nich, który to obejrzał, na pewno wyciągnął właściwe wnioski. Taka jest właśnie rola  mądrej satyry politycznej.
 Kiedyś, w okresie stanu wojennego jej ikoną , podtrzymującą naród na duchu, był Pietrzak.  Odkąd związał się z jedyną ,  "słuszną partią",  wylewając swoją frustrację z powodu nieudanych startów na prezydenta RP, zaczął pełnić co najwyżej rolę deski klozetowej w ulubionej przez obecną władzę toalecie.




"Ucho prezesa " w swoim ostatnim odcinku tej serii ma być najmocniejszym przekazem . Nic dziwnego, bo to przecież będą imieniny PREZESA. Oj, będzie się działo...

Zapraszam na  drugi blog o pszczelarstwie - http://przedspiew.bloog.pl

tu link


jeśli podobał Ci się ten wpis
to wejdź na liiil
il    i zagłosuj



115 komentarzy:

  1. oglądałam zwiastun - będzie się działo ... ojjjjj, zobaczymy w poniedziałek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Haniu. Oj , będzie się działo. A wiesz, czemu Kurski chciał "patronować" temu kabaretowi? Żeby nie pokazywać prezesa, tylko dalej walić w opozycję Dzięki za liiil

      Usuń
  2. "Ucho prezesa to jest hit!!!! Oglądałam wszystkie odcinki.
    Czekam na "14"
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Łucjo, to można oglądać co chwile. Od Laskowika i Smolenia to najlepszy kabaret polityczny

      Usuń
  3. Satyra z cała pewnością jest
    " dla ludzi inteligentnych, mających dystans do wielkiej wojny polsko-polskiej i do samych siebie
    A jednak sa święte krowy z ktorych śmiać sie nie wolno,bo kryminał zawieszenie występów lub kara pieniężna "dla emitenta"
    A któż to ? Napisałbym ale.Cenzura
    Wiec tu sobie zaglądnijcie
    http://komediowo.pl/title,TVP-ukarana-za-zarty-Kabaretu-Limo,wid,15900698,wiadomosc.html?smpjqticaid=6190c5
    A jeszcze nie tak dawno pewien biskup powiadał
    "Satyra prawdę mówi, względów się wyrzeka:
    Wielbi urząd, czci króla, lecz sądzi człowieka"

    OdpowiedzUsuń
  4. Wieśku, chyba dobrze odczytałem Twoje intencje. Ty chciałbyś, proponując tamten link, aby rechotać ze świętości, z religii. Czym innym jest satyryczne spojrzenie na wady nawet u osób w sutannach i habitach, jak to czynił mistrz Ignacy Krasicki (biskup), a czym innym wyszydzanie religii i wartości z niej wypływających. Oglądałem kiedyś ten skecz, który proponujesz i naprawdę czułem się zniesmaczony głupotą i prostactwem wykonawców. Księża doskonale potrafią kpić ze swoich przywar i słabości i wcale z żartami na swój temat nie kryją się .
    W "Uchu" był też dyrektor Rydzyk, ale ostrze satyry nie uderzało w jego stan kapłański, tylko w to, czego nie powinien robić jako duchowny, zakonnik powołany do zupełnie innych rzeczy. Wiec o jakiej cenzurze mówisz?

    OdpowiedzUsuń
  5. No i zle odczytałes.To była satyra ładna lub nie,Czy poruszała świętości?Dla Ciebie tak, dla mnie mnie.
    Mnie chodziło o konsekwencje.Czyli obojętnie z jakiej świętej krowy sie śmiejesz licz się z tym, iz ci przyłożą.Bo ktos sie czuje iz mu obrażono,obojętnie co bo według jego poczucia humoru czy wyznawanych wartości.
    Za chińskiego boga nie znajdę gdzieś Ty znalazł, w tym kabarecie "wyszydzanie religii i wartości z niej wypływających.

    OdpowiedzUsuń
  6. Widzisz Wieśku, zawsze chodzi o stopień wrażliwości odbiorcy. Nasze różnią się i stąd różnice w podejściu do sprawy.

    OdpowiedzUsuń
  7. Moja Aniu wiesz bardzo lubię oglądac "Ucho Prezesa" Wiesz jednak myślę ,że to trochę taki wentyl bezpieczenstwa dla PIS.Tam pokazują co robią rzadzący śmieją się z nich ale,tak ładnie nie za bardzo ich krytykując.PIS z tego wie na ile sobie może jeszcze pozwolić i też pilnie ogląda.Im należy się zbrukanie błotem bo na nic lepszego nie zasłużyli.Ja wiem ci co tworzą ta satyre chcą jeszcze życ,tworzyć,wiec dlatego tak lagodnie i kulturalnie.Do tych typow to tak jak deszcz otrą twarze i hajda dalej robić swoje.Strasznie mi juz smutno .Nie na takie czasy czekałam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Panie Tomaszu, skorzystałem z linku i zacząłem oglądać pierwszy odcinek "Ucha prezesa". Nie dałem rady dokończyć, toż to badziewie.
    Panu to się podoba?

    adam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie trzeba było oglądać, przecież napisałem, że to dla ludzi inteligentnych.

      Usuń
    2. Racho "inteligentnych" rozlega się.

      adam

      Usuń
    3. Nie rachot, czy rechot, a śmiech, śmiech. On świadczy rzeczywiście o inteligencji i jest lepszym lekarstwem niż piana bezrozumnej złośliwości.

      Usuń
    4. Panie Adamie !
      Pewnie i Panu nie obce poczucie humoru.

      Przyzna jednak, że Pan Profesor,
      ten gadający z pszczołami,

      dopadł Pana bezbłędnie.

      A jeśli riposta:
      To ukłon Mistrzowi.

      A. T

      Usuń
    5. oooo - jak się cieszę, że Pan A.T. tutaj trafił

      ja powtórzę za A.T. jak za Panią Matką -
      UKŁON MISTRZOWI

      -----------------
      a przy okazji podziękuję tu Tomkowi, za miłe słowa, które u mnie, w politycznym, niedawno napisał ... taka recenzja z ust Mistrza, to miód na serce "felietonistki" ... Ech - od miodu to Tomcio specjalista, prawdziwy specjalista.

      Usuń
    6. "inteligentny " adam, nawet tu gościu trafił. Tego adama bezlitośnie wywalają "panowie po 60-ce". Nachalny pisowiec miejsca do plucia sobie szuka.
      inteligentny podobnie , utytułowany zwolennik PIS stwierdził odkrywczo, że suweren zmęczył się programem 500+ nie zauważa przez to innych sukcesów, a w związku z powyższym PIS w sondażach spada.
      trzeba przyznać że nie tylko w sondażach, w umysłach , jak widać, też.

      K-La

      Usuń
    7. Aaa, tej rewelacyjnej odkrywczej argumentacji nie czytałem. Witam K-La na moim pokładzie. Brzmienie nicka mi jakoś znajome, ale chyba się mylę

      Usuń
    8. Na tym pokładzie po raz pierwszy się melduję.
      Widzę że niektórymi "panami" mocno coś buja i szare komórki choroba morska atakuje :)
      Autorem tej rewelacyjnej i mocno odkrywczej argumentacji jest Żaryn. Wygłosił ją ostatnio w tv i wyglądało, że nawet wierzy w to,co mówi.

      Usuń
    9. Widzę, że i tu znikają "inteligentne" wpisy adama. * Małe wyjaśnienie: moje słowa o morskiej chorobie, ostatniej wypowiedzi tego właśnie komentatora dotyczyły.

      Usuń
    10. Tomaszu, adam niczym hurysa wabi Ciebie do jakiegoś raju Krystyny. Reklama dźwignią handlu. Skusisz się na ten raj? na to źródło oleju? zaczerpniesz? Ciekawe, czy to aby nie przereklamowany olej?
      Z ciekawości zerknęłam na polecane blogi, Krystyny żadnej nie znalazłam, widać nie polecasz. Przy okazji dziękuję za polecenie mojego skromnego blogu.

      Usuń
    11. Kasuję gościa, K-La, raz tylko dając mu okazję do wypowiedzi, z której wynika, że olej, jakim sobie samopoczucie poprawia, nie jest z pierwszego tłoczenia, tylko tzw."przepałowy", albo z patelni, po plackach ziemniaczanych - również szkodliwy. I widać to w zachowaniu tego gościa.Na wspomniany blog nie mam zamiaru zaglądać, bo czas mój zbyt cenny, by w kołku czytać to samo.

      Usuń
  9. Dziękuję Drogi Panie A. T., dziękuję Haniu za ciepłe słowa. A co do meritum sprawy- z pszczołami rozmawiam (autentycznie),do innych zwierzaków też staram się łagodnie mówić, ale bąki, komary i wszelkie inne szkodniki tępię. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. JA TEŻ ROZMAWIAM
      CZASEM Z KWIATAMI, A CZASEM:

      - ja ci pokażę, ty potworze !!!!!
      - mamuuuś ! pająk !!!
      ----------
      pajaków się boję, wrrrr, a że u nas się nie zabija, więc jak gagatek przylezie Mamcia go na papierek i za okno, a w zimie na schody ...

      Usuń
    2. To ten zwyczaj z pająkami również u nas obowiązuje. Wypraszanie na korytarz to humanitarne podejście. Ostatecznie, one tez sa potrzebne

      Usuń
    3. od mistrza Konstantego Ildefonsa
      z dedykacją przestraszonym:

      *PIOSENKA O BRACIACH ROJEK*

      Chwile wolne nad „Przekrojem”
      ja spędzam w dezabilu,
      tam piszą bracia Rojek,
      lecz nie wiadomo ilu;

      podobno to opoje,
      a jeden, mówią, mnich —
      a ja się nie boję,
      ja się nie boję,
      ja się nie boję,
      ich.

      JA SIĘ NIE BOJĘ BRACI ROJEK,
      no bo jak się braci bać?
      Ja w drodze im nie stoję,
      a dlaczego miałbym stać?

      Ten kosz to wszystko moje,
      ma dwie koszule w nim.
      Ja się nie boję braci Rojek.
      RYM. CYM. CYM.

      Potworna cały Szczecin
      historia poruszyła:
      jedna pani miała dzieci,
      Ślimakowska Ludmiła.

      Niewątpliwie z braćmi Rojek,
      bo ten główny zaraz znikł —
      a ja się nie boję,
      ja się nie boję,
      ja się nie boję,
      ich.

      JA SIĘ NIE BOJĘ BRACI ROJEK,
      no bo jak się braci bać?
      Ja w drodze im nie stoję,
      a dlaczego miałbym stać?

      Ten kosz to wszystko moje,
      ma dwie koszule w nim.
      Ja się nie boję braci Rojek.
      RYM. CYM. CYM.

      Czasem sny nas męczą straszne,
      aż człowiek się poci
      i krzyczy, i na szafce
      przewraca kompocik.

      To śnią się bracia Rojek,
      co drugi jest jak byk —
      a ja się nie boję,
      ja się nie boję,
      ja się nie boję,
      ich.

      JA SIĘ NIE BOJĘ BRACI ROJEK,
      no bo jak się braci bać?
      Ja w drodze im nie stoję,
      a dlaczego miałbym stać?

      Ten kosz to wszystko moje,
      ma dwie koszule w nim.
      Ja się nie boję braci Rojek.
      RYM. CYM. CYM.
      :)

      Usuń
  10. Tomku nie obejrzałam żadnego,ale u Ciebie skorzystam i obejrzę w wolnym czasie .Mam nadzieję ,że dołożysz następne::))ucho::)Pozdrawiam cieplutko::)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie było mnie trochę czasu w Polsce, więc zaległości oglądałam u Ciebie. Lubię się pośmiać patrząc i słuchając, ale i płakać się chce, że jest powód, aby takie satyryczne filmy powstawały. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. rzeczywiście , powód jest i jeszcze sporo wody upłynie zanim być przestanie. "Nic nie może przecież wiecznie trwać, co zesłał los trzeba będzie stracić" mówi piosenka" i chciałoby się sparafrazować jej zakończenie : "za butę przyjdzie kiedyś wam zapłacić" i to słono zapłacić, szkoda, że wcześniej wszyscy zapłacimy

      Usuń
  12. K-La! Super obrazki umieszczasz u siebie ! Super!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. aaaaa - byłam u K-La przed chwilą, widziałam, uśmiałam się :)))) masz rację - SUPER
      wróciłam tu, żeby napisać, bo tam się nie dało, moja przeglądarka coś nie pokazuje okna komentarzy. Przyzwyczaiłam się do Firefoxa, na blogspocie działa świetnie, tam się jednak gadzina zbiesiła :-(

      Usuń
  13. witaj Tomku - prezydent pisu chyba dzisiaj straszliwie wyzwał Cenckiewicza, wnuka majora SB ... w świetle tej wypowiedzi nie należy się dziwić, że ten wnuk walczy akurat z Wałęsą.

    popatrz, popatrz, to się porobiło
    ---------------
    a honorowa według pisu, pani konsul, zaplątała się paskudnie w kłamstwa, mam kilka zrzutów z ekranu, z jej konta,
    ech zamknęła konto i MSZ wydał oświadczenie, że nic się nie stało, konto prywatne i już zamknięte. Za dzień pani sobie przypomniała ktoś jej się na profil włamał. Biedaczka zauważyła DOPIERO po całym dniu grillowania w mediach społecznościowych. Jak blokowała konto dzień wcześniej, to nie wiedziała, że ten fotomontaż, nie ona u siebie powiesiła, tylko haker. Ot logika, potrzebowała całego dnia i jeszcze nocy, żeby ją oświeciło, prosto pomroczność ciemna ... Muszę u siebie te jej popisy pokazać, mem z Sikorskim i szubienicą jest z lutego, też haker? oj biedna, niczym dziecko we mgle.
    Takie prymitywne kłamstwa łyknie elektorat, ten, to łyknie wszystko, bez myślenia i zastanowienia.

    OdpowiedzUsuń
  14. Tak, Haniu, tam już rysuje się obraz upadku tej pełnej hipokryzji formacji. Obejrzałem na YouTube wywiad w TV Salve z panią posłanka Krystynką (tą od sejmowych sałatek). Byłem porażony jej mantrowaniem. A "Ucha" nie cierpi, bo i o nie padło pytanie. Widać nie dojrzała jeszcze intelektualnie, albo to wina sałatek

    OdpowiedzUsuń
  15. wrrrrrrrrrrrrr - "LECH wpisał się w politykę, jak nikt inny od dziesięcioleci i dlatego trzeba stawiać mu pomniki " ???!
    ....
    właśnie "sucham", jak to Lech Kaczyński przywódcą Solidarności był, a w stajence przypadkiem się nie urodził ? ...
    Rządy po 89 to postkomuniści .... wrrrrrrrrrr, no jasne :
    - Suchocka, Mazowiecki, Tusk - postkomuna
    - Piotrowicz, Kryże - zbawcy narodu z łaski namiestnika
    ---------------
    Lech niby politykę "wielkiego zwrotu" prowadził
    to jak ? miał wylatując do Smoleńska 17% poparcia ... to jak to - pis nie popierał wielkiego zwrotu ????

    DEFINICJA PATRIOTY wg prezesa - patriota to ten, co uważa, że pomniki Lecha powinny powstawać !!!!!!!!!

    litościiiii to już się kwalifikuje ...

    ---
    Powoli, powoli okazuje się o co,tak na prawdę, Krzyżem, pod pałacem wojowali, o żadne tam uczczenie ofiar, o uczczenie wielkiego Lecha walczyli. Krzyż był substytutem pomnika Lecha ...
    Powoli, powoli otwieraja się oczy ludziom, widać po co był Wawel, to nie hołd tym, którzy zginęli, to początek mitu, wielkiego mitu, który prezes dotąd będzie ludziom do głów tłoczył, aż skończy się jak z Leninem.Był wielki i na każdym kroku był jego pomnik ... a teraz - ulice wróciły do historycznych nazw , pomniki przetopiono. Na siłę kreować wielkości się nie da.
    .

    OdpowiedzUsuń
  16. Haneczko , niech ten pomnik powstanie. Za lat kilka pod tym pomnikiem spotkamy pana bliźniaka zbierającego datki na utrzymanie siebie i kota

    OdpowiedzUsuń
  17. Niech powstanie ten i nawet setki innych. Im więcej tym głupiej.Przeczytałam na Fejsbuku komentarz do tych wielu pomników w wielu miastach
    -"pomniki oblezą cały kraj jak stonka,albo szarańcza"-
    Prezes Kaczyński nie zdaje sobie sprawy że zaczyna być groteskowy.
    Składam wszystkim życzenia prawdziwego i głębokiego przeżycia Narodowych Świąt. Niech też się wam miło grilluje :)u mnie pogoda piękna, kiełbasy już dochodzą, a towarzystwo woła:)

    OdpowiedzUsuń
  18. @ Malino, u mnie komentowanie jest zablokowane i żadna przeglądarka nie pokaże inaczej niż twoja :) Mój blog istnieje od 2012 roku, z przerwami. Odchodziłam, potem wracałam. Na początku było nawet miło, potem niestety zaroiło się od politycznych oszołomów i trolli, wpisy musiałam usuwać,bo przypisane były do nich spamy, czasem po kilkaset, w końcu zablokowałam komentowanie. Jest spokój. Niech już tak zostanie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w takim razie tutaj czasem komentarz "na temat" wpiszę
      :)

      Usuń
  19. Witaj Tomku.
    Lubię Ucho Prezesa. Mam ogromną frajdę, gdy oglądam nowy odcinek.
    Jeśli chodzi o pomniki to jestem nastawiony do nich sceptycznie, bo wyrastają jak grzyby po deszczu, a każdy "artysta" idzie po bandzie w swoich wizjach. Tylko my się często zastanawiamy co on miał na myśli. Przeżyliśmy pomnikomanię Jana Pawła II, przeżyjemy smoleńskie i prezydenckie. Szkoda, że jak zmienia się władza i wieje nowy wiatr historii, tak wiele z nich jest likwidowanych.
    Pozdrawiam serdecznie.
    Michał

    OdpowiedzUsuń
  20. My, Polacy, my lubim pomniki - pisał poeta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i wciąż, jak niegdyś,
      "żywy student, to jest kłopot dziki"
      noooo, chyba, że student to Misiewicz ...

      Usuń
    2. Haniu, a byłaś u K-La? Umieściła nowy , fanatyczny obrazek z papieżem Franciszkiem. U mnie w "Przedśpiewie" rzecz o pszczołach, zapraszam

      Usuń
    3. Dziękuję bardzo :)

      Usuń
    4. Byłam - FANTASTYCZNY JEST TEN PAPA , który "robi orła" ech, niejednemu orła wywinął i to takiego, że do tej pory nie chce Papieża uznać :) ...

      a może to nie tylko orle skrzydła ... przyznasz Tomku, że tak oddać charakter postaci potrzeba malarskiego geniuszu, kreska w punkt, a akwarelka genialna, tak świeża i świetlista, i lekka ... taka "za pierwszym razem" czyli po mistrzowsku ... nie wiem gdzie K-La wynalazła taką perełkę :)

      Usuń
  21. Konsul honorowy Alberto Stebelski-Orlowski był wystarczająco dobry, żeby zasłużyć na Krzyż Oficerski Orderu Zasługi Rzeczypospolitej Polskiej. Jednocześnie okazał się wystarczająco zły, aby zostać błyskawicznie pozbawionym pełnionej funkcji, kiedy odmówił przyjęcia orderu.
    Haniebny uczynek Marii Szonert-Biniendy, połączony z żenującym i kłamliwym jej tłumaczeniem, spowodował jedynie jej zawieszenie w funkcji konsula, "w celu wyjaśnienia".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. K-La , ten idiota , którego pokazałaś u siebie , każący strzelać, ma naprawdę idiotyczny uśmiech

      Usuń
    2. U tego pana adekwatna forma do treści.

      Usuń
  22. Bo w MSZ obowiązuje inny system wartości

    OdpowiedzUsuń
  23. Tomku,ubawiłam się "Uchem Prezesa"jeszcze kilka mi zostało do obejrzenia ,ale naprawdę można sobie humor poprawić::))))Pozdrawiam ☺

    OdpowiedzUsuń
  24. Danuś, a ja dziękuję za pyszną bułkę z rodzynkami u Ciebie :-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ktoś tu przed snem sobie marzy :) bułka z rodzynkami, a gdzie to tak karmią?

      Usuń
    2. Tak bym chciała ,żeby ten smak doleciał do Ciebie w realu::) Naprawdę jest smaczna i pachnąca::))Pozdrawiam cieplutko..Oglądam c.d. "prezesiunia"::))

      Usuń
  25. K-La, zawsze jem razowe pieczywo, często z ziarnami, dlatego bułeczka w marzeniach tylko, a u Danusi apetyczna niezwykle

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. K-La...u mnie zawsze można pojeść .Zapraszam serdecznie ♥ Przy okazji poznamy się bliżej::)))Pozdrawiam.

      Tomciu ,no jedna nie zaszkodzi,życie krótkie,co tam sobie żałować ☺☺ Ja co tydzień piekę chlebek z mąki żytniej +pszennej .Mieszam obie ,bo z samej żytniej mąki jest bardzo ciężki chlebek.Do tego na zakwasie +siemię lniane+słonecznik+oregano+majeranek+ tymianek..Jest niesamowity w smaku::)))

      Usuń
  26. TOMKU, POLONISTO, NAŚCI RÓŻY KWIAT:

    ***
    Niby zwycięski Chrobry wzmacniasz państwo nasze,
    Ty, który od nowa polską godność wskrzeszasz,
    Jak orzeł ponad skałą wzlatujesz i zawsze,
    To Ty masz rację, Ty na pomoc spieszysz.

    Tyle dróg przejść musiałeś, wodzu nasz zwycięski,
    Tyle klęsk przejść musiałeś by podnieść się z klęski,
    Tyle lat musiałeś czekać by teraz już w chwale,
    Rządzić Polską, by zmieniać nasz kraj stale

    W kierunku mocarstwa od morza do morza,
    By wszystkie narody od Bałkanów po Bałtyk
    A nawet ptaki co krążą w przestworzach,
    Wielbiły Polskę i wielbiły jej wodza.

    O Jarosławie Wielki, władco dusz Polaków,
    Który nasz naród wyprowadzisz z klęski,
    Który zdobędziesz imperium Lechitów,
    I znów odrodzisz Warszawę i Kraków.

    Niech będzie pamięć Twego brata Lecha
    Na zawsze w kraju świętego Wojciecha
    Łączyć a nie dzielić naród nasz wybrany.
    ***

    Autor - przyszły ambasador RP w Kazachstanie pan Chazbijewcz.

    RATUNKUUUUUUU

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas mówi się: " Jakie jechało, takie zdybało". Ten rząd zasługuje na takich dyplomatów, oni nie są godni reprezentować Polski i Polaków

      Usuń
  27. Jeżeli imieniny to na całego. Ludzie pchają się na świeczniki, gwiazdorzą, a jak przychodzi co do czego to nie potrafią się z siebie śmiać.
    Nogi:
    " Ucho od śledzia 😂😁😀
    Pozdrawiam
    zolza73.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  28. Skutecznie, panie Tomaszu, dąży pan, aby ze swojego, niezłego kiedyś blogu, zrobić rynsztok.

    adam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I właśnie, żeby ten blog nie był rynsztokiem, skutecznie oczyszczam go właśnie z takich śmieci, jak pan, panie Adamie. Tym razem zaistniał pan tylko po to, by odpowiedź była czytelna

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

      Usuń
    3. Panie Adamie ( postanowiłem jeszcze zachować ten zwrot grzecznościowy), osobiście nie mam nic do pana ; pan niech sobie spokojnie żyje i wypoczywa w Warszawie, natomiast każde pańskie wejście na mój blog będzie kasowane, o ile przejawiać będzie cechy, które stały się przyczyna takiego, a nie innego traktowania pańskich wpisów. Oczywiście , określenie użyte w poprzedniej mojej odpowiedzi, miało odnosić się do pańskich złośliwych i często grubiańskich, aroganckich wpisów,które tylko zaśmiecają mój blog, a nie do pana osobiście . Było to niefortunne określenie, ale sam je pan sprowokował swoim wpisem. Chcąc zobaczyć, czy jest pan tak wszędzie aktywny, odwiedziłem wyjątkowo znany nam blog pani Krystyny -Laury i muszę stwierdzić z przykrością, że również dzięki pana poprzedniej aktywności, gdy jeszcze tworzyliśmy z panią Krystyną grono przyjaciół, ten - kiedyś przyciągający rzesze komentatorów blog, stracił swój urok i czytelników. Oczywiście można pisać sobie i muzom, ale zawsze jest przyjemniej, gdy ma się coś do przekazania szerszemu gronu. Pan tej możliwości pozbawił panią Laurę, a i widzę, ze tez zbyt często pan tam nie bywa, bowiem od ostatniego postu minęło trochę czasu, a komentarzy 0, czyli i pana brakło. Ale to nie mój problem. Ja po prostu nie chce, by coś podobnego zrobił pan z moim blogiem. Dlatego też kasuję wszystkie złośliwe pana komentarze.

      Usuń
    4. Panie Tomaszu, ja odezwałem się naprawdę w trosce o poziom Pańskiego bloga. O ile kiedyś, choć się nie zgadzaliśmy, można było znależć u Pana jakieś argumenty, jakieś fragmenty dyskusji, to obecnie Pański blog zawiera niemal wyłącznie kpiny i obraźliwe epitety. To miałem na myśli, używając określenia "rynsztok".
      A co do pani Krystyny, to myślę, że jest mi wdzięczna, że pomogłem jej uświadomić sobie, kto był jej rzeczywistym przyjacielem, a kto koniunkturalnym, poszukującym w jej wpisach wyłącznie akcepotacji swoich posunięć, bez względu na rzeczywiste ich cele.

      adam

      Usuń
    5. Wyjaśnienie wystarczy. I niech tak zostanie. Ocena aktualnego poziomu mojego bloga zawsze będzie subiektywna, zależna od wrażliwości politycznej i estetycznej odbiorcy. Ponieważ nie jest adresowany do Pana, tylko do moich przyjaciół, z którymi dzielę wspólne poglądy polityczne, więc pańska odosobniona opinia pozostaje bez znaczenia dla mnie i nie zamierzam nią się sugerować przy tworzeniu kolejnych postów. W związku z powyższym, z tych samych powodów, dla których nie odwiedzam wspomnianego bloga, proszę uprzejmie, by również Pan uszanował moją i moich przyjaciół wolę, i zrezygnował z dalszych tu , niechcianych przez nas , wizyt. Jeżeli natomiast czuje pan ogromna chęć dyskusji, mogę powtórzyć złożoną niegdyś propozycję utworzenia własnego bloga politycznego, muzycznego, naukowego, etc.

      Usuń
    6. aaa - to ja coś dopowiem panie Adamie.
      Ukazując własny wkład w naszą dawną przyjaźń potwierdził pan tylko to, o czym mówiłam od lat :)

      Pan drążył skałę, otwierał oczy, skała podatna, więc oczy otworzyła i pańskimi patrzeć zaczęła. Nie wątpię, że jest panu wdzięczna, myślę nawet, że bardzo wdzięczna. W przyjaźni jednak własnych oczu, do patrzenia na przyjaciela, używać należy, inaczej to nie przyjaźń, a parodia. To, o czym tu pan napisał, ja widziałam i o tym wiedziałam, ale tylko ja :)

      Kapitalnie pan podsumował, przyznając to, czemu pańska blogowa znajoma od zawsze zaprzeczała ...
      Wylazło i świeci
      ...

      Usuń
    7. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

      Usuń
    8. PANI ANNO ! PANIE TOMASZU !

      DIAGNOZA:

      PRZYPADEK KLINICZNY
      Z OSTRYMI OBJAWAMI.
      BEZNADZIEJNY.

      PREWENCJA:

      NIE PISZ DO NAS.
      NIE DZWOŃ.
      NIE MA NAS W DOMU.
      NIE WIEMY KIM JESTEŚ.
      BĄDŻ ZDRÓW.

      DRZWI ZATRZASNĄĆ NA GŁUCHO !

      przechodzień

      Usuń
    9. fan malinki ♥16 maja 2017 22:25

      Na warszawskiej ulicy
      W oknie kamienicy
      Stoi człek samotny
      Markotny
      Mętny wzrok donikąd
      Myśli wybujałe
      Lęk przed dniem jutrzejszym
      Sponiewierały
      Stoi człek przy oknie
      Samotny jak żagiel
      Nikt mu ręki nie poda
      Niezgoda
      Jedna droga przed człekiem
      Ale on nie rozumie
      Wyjdzie kiedyś przez okno
      I zagubi się w tłumie........z dedykacją dla PANA ADAMA

      POZDRAWIAM PANA TOMKA I PANIĄ ANNĘ♥♥♥

      Usuń
    10. Fanie malinki, świetnie go okazałeś, zgodnie tez z moim wyobrażeniem tego samotnego, w końcu, człeka . Dziękuje za pozdrowienia także w imieniu Hani

      Usuń
    11. A. T. Diagnoza trafna, wysmienita

      Usuń
    12. Podobnie jak dla Pana, Panie Profesorze !
      Apoteoza konsensusu najwyższą wartością.
      Konfrontacja to patologia.
      Bezsensowne dawanie satysfakcji patologii
      A.T

      Usuń
    13. oooo - FANIE !!!
      serduszko na śniadanie :)

      za pozdrowienia dziękuję
      pod tekstem się podpisuję

      *
      z przymrużenie oka moja rymowanka
      ot, czasem pofrunie rymem Hanka
      :)

      Usuń
    14. ❤❤❤❤❤�������������������� Mam serduszek sporo.
      Ten kto kocha ludzi
      Niech serduszko weźmie
      Z nim się nie zanudzi.✌

      Usuń
    15. Nie wiem, kim Malinki fan,
      Lecz rozum nie jest mu dan.
      Siedzi za keyboardem, w sufit pozerkuje
      I konfabuluje.

      Choć Adama nie zna, o Adamie pisze,
      Z podniecenia sprawą zaledwie już dysze.
      Oj, fanie Malinki, psychologii tuzie,
      Puknij się w rozumek, łobuzie!

      adam

      Usuń
    16. u mnie za to fanie
      miła jest rabatka
      kto ludziom życzliwy
      ten dostanie bratka
      :)

      Usuń
    17. Czyżby adam była zazdrosny o malinę?

      Usuń
    18. Czy powinienem szczerze odpowiedzieć? Bo, jeśli tak, to odpowiedziałby następująco: "Kiedyś, owszem, tak... Ale teraz, kiedy bliżej poznałem Malinke, już raczej nie!"

      adam

      Usuń
    19. To i Malinka musi być z tego powodu szczęśliwa. Na pewno

      Usuń
  29. Witaj Joanno na pokładzie. Masz rację, oni nie maja dystansu do siebie. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  30. PREMIER PRZYZNAŁA SIĘ, ŻE JEJ DOTYCHCZASOWE RZĄDY TO CZAS LIMUZYN ...

    OdpowiedzUsuń
  31. A Piechociński spytał, czy wszystkie już zostały rozbite :-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tomku - Piechociński świetny był w Szkle Kontaktowym, jako prowadzący :))))

      Usuń
    2. Tomku - mówiłeś, że nie masz tvn24, u mnie w notce XIĄŻĘ umieściłam przed chwilą link, na samym końcu wpisu ... jak klikniesz "szkiełko" to będziesz mógł obejrzeć ten odcinek :))))
      warto

      Usuń
    3. Dziękuję, już obejrzałem, wysłuchałem, skomentowałem

      Usuń
    4. Z przyjemnością obejrzę, tego akurat nie widziałam:) Jak się zorientowałam notka Xiążę jest na innym blogu Maliny, podążę więc tam śladem pana Piechocińskiego :)

      Usuń
  32. Nostalgia Panie Profesorze Tomaszu !

    Chciałbym z Panem usiąść przy ognisku,
    pomilczeć o szlachetnych Pańskich porywach.

    A.T

    OdpowiedzUsuń
  33. Już sobie wyobrażam Panie A.T to nasze spotkanie , przy miodzie pitnym, przy ognisku ,również w towarzystwie uroczej Kresowianki Maliny M

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to co Panowie - PRZYJAŹŃ PO KRES ?!!!!
      ja , jak najbardziej

      Hanka-Kresowianka

      .

      Usuń
    2. Tak po staropolsku!!

      Usuń
    3. Po młodopolsku, z niejaką nieśmiałością , chciałabym wprosić się do tak zacnego Grona:)
      Połączenie słów: Kresy, Profesor, szlachetne porywy,ma w sobie coś przyciągającego, poetyckiego, coś, co mnie ciągnie jak magnes... Profesorze, Panie AT, Malino - młodopolskie witraże mieniły się tyloma barwami, odcieniami, kształtami, chociaż różne dopełniały się wzajemnie w wyjątkowo harmonijne całości. Po młodopolsku się wpraszam :)

      Usuń
    4. K-La z pewnością jedna czara dobrego wina lub kielonek miodu pitnego będzie przy ognisku dla Ciebie. Nie wiemy zbyt wiele o Twoich związkach kresowych, ale czujemy to, ze są one dość znaczące - Hania -Malina i A.T. na pewno to potwierdzą.

      Usuń
    5. Młodopolskie witraże.
      Oratorium tęczowe.

      Dziękuję Pani K-La.

      A.T

      Usuń
  34. K-La :) z przyjemnością zasiądę z Tobą przy wirtualnym ognisku, myślę nawet, że skoro Tomcio poleca, to "byśmy, mogłyśmy" i po czarce i po kielonku ... tyle, że takiej mieszanki, to ja jeszcze nie robiłam i mogliby Panowie, niechcący, mieć z nas niezły ubaw :)
    --------------
    Niedawno jesteś wśród nas, mogę po cichu poplotkować:
    Pan A.T. to kresowy poeta, pisze piękne wiersze, zapraszam na blog Pana A.T.

    adres
    http://kresowedrzewo.blogspot.com

    poniżej link, wystarczy kliknąć :

    kresowedrzewo.blogspot.com

    :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mój to blog, a Malinowy
      to gorejące serce kresowe Pani Anny !

      Apoteozą pamięci kresowej - Szanowna Pani K-La
      poniższy wiersz Pani Anny;

      Jak mam opisać tamten świat ?
      ulice, które są, a ich nie ma i okna
      których światło jest tylko wspomnieniem.
      Poważnego Żyda z poważnymi pejsami
      wesoły kapelusik grzecznej dziewczynki
      i buciki, co odliczają kroki do szczęścia.

      Jak mam opisać tamto szczęście ?
      małą zazulkę, co na duże Zazule
      przyfrunęła zdziwiona ich pięknem,
      Zachód słońca na Woroniakach
      sady wiśniowe, jak panny niewinne
      i jary, co wojny zapomnieć nie mogą.

      Jak mam opisać tamten dom ?
      dziewczynkę ze śmieszną kokardą
      lalkę z warkoczem i konia z siodłem
      co zbyt duże dla małej dziewczynki.

      Jak mam opisać tamtą radość ?
      smak ciastek, najlepszych, od Maćkówki
      zapach książek u Zuckerkandla.
      Zegarek z cyferblatem i śmieszne binokle
      pannę, co spiekła raka, westchnienie ułana
      i zakochane drzewa na Kempie

      Jak mam opisać tamten czas ?
      niebo, co na przekór losowi błękitne
      srebrne cygara, pachnące fosforem.
      Kromkę chleba z cebulą i płonące getto
      i królika Rafała, co oczy miał czerwone
      i poszedł pod nóż w czasie głodu.

      Jak mam opisać tamten ból ?
      pospieszne rozliczenie z młodością
      kilka sprzętów, listy, kilka pamiątek.
      Śpiew kanarka, co oszukał wojnę
      szum deszczu, miarowy stukot kół
      i mgłę, co rozstaniem na serce opada.

      Jak mam opisać
      tamten Złoczów …

      A.T

      Usuń
    2. A.T , ten wiersz ... ten wiersz powala . Widzę oczyma wyobraźni to, co wspominasz, przez pryzmat także "Sklepów cynamonowych" B. Schulza; widzę przez łzy tęsknoty za tamtymi czasami i miejscami. Pozdrawiam

      Usuń
    3. DZIĘKUJĘ A.T.
      DZIĘKUJĘ TOMKU
      ...

      Usuń
  35. Tomku - spieszę donieść, że setka niebezpiecznie się przybliża !!i nie mam tu na myśli ani latek, ani kielonka ...
    tup, tup, tup, tupie setny komentarz ..
    -------------
    przy okazji gratuluję liiil !
    ruszyłeś z "babuszką" niczym torpeda
    :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Haniu, nie liczę, ale dobrze, że przypomniałaś. Masz w tym swój udział, więc tort dzielę na pół i spraszam gości

    OdpowiedzUsuń
  37. JA JUŻ W KOLEJCE SIĘ USTAWIAM::))tak się ustawię że wejdę w setkę ☺☺☺ Pozdrawiam.Tomku a może, tę połowę torciku dla Hani zamienisz na chałwę ☺

    OdpowiedzUsuń
  38. 98...zajrzałam do "ucha prezesa" kiedy mu wyczyszczą garniturek?

    OdpowiedzUsuń
  39. 99.....Tomku TORCIK NA STÓŁ !!!OBIECAŁAM ŻE BĘDĘ W SE-TE-CZ-CE::)))

    OdpowiedzUsuń
  40. Ponieważ wśród moich umiejętności kulinarnych cukiernictwo nie należy do najlepszych, dlatego o przygotowanie tortu poproszę Hanię, a Danusia ma przywilej krojenia , dzielenia i pierwszej konsumpcji. Gratuluje Danusiu

    OdpowiedzUsuń
  41. DLA PANI ANNY!

    Haneczka.Wspomnienie.

    Eldorado przeminęło.
    Pozostała tęsknota za tamtym czasem,
    za tamtymi Dziewczynami.
    Haneczka Kociuba. {Z NADZIEJĄ ODZEWU}.
    Kolejne moje zauroczenie.
    Tym razem byłem onieśmielony.
    Wysłałem Piotra w swaty.
    Prosiłem go o pośrednictwo.
    Miał też przekazać, że jest piękna.
    Zgodził się z entuzjazmem.
    Przekazał...
    Obserwowałem ich z daleka.
    Pokładali się ze śmiechu...
    Czułem, że ten zbój nie to przekazał.
    Hanka omijała mnie z daleka.
    Oczy raziły piorunami !
    Przekazał:
    „ Wiesz... Haniu ! A... Tomek powiada,
    że masz krzywe nogi i zeza...”
    Obelga !
    Takich słów Dziewczyny nie przebaczają.
    Hanka pewnie nie raz oglądała swoje nogi.
    Nie dopatrzyła się ich krzywizny.
    Nie dopatrzyła się też zeza.
    Ale zerkała na mnie podejrzliwie.
    Nie była pewna, czy nie zauważę w jej figurze
    innych wad.
    Po kilku dniach Piotr wyraził skruchę.
    Hanka zaśmiewała się do łez.
    Spoglądała jednak podejrzliwie.

    A. T

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. KRZYWYCH NÓG I ZEZA HANKI NIE WYBACZAJĄ !!! ... przez jakieś dziesięć minut ...

      Dziękuję Poeto za ten piękny wiersz z dedykacją
      :)

      Usuń
  42. Zrobimy inaczej....☺
    oboje zapracowani jesteście "łokrutnie"Do tego wielki wkład w pisaniu ,odpisywaniu,dopisywaniu.☺ ☺ ♥
    A tak ogólnie ,od kiedy to szefostwo piecze torty?
    Chyba są jeszcze zlecenia,i ja je biorę::::)))))
    Już się kreci ciacho
    Już kremy smaruję
    Poncz z rumu podlewam
    Przy tym sobie śpiewam
    oj dana ...dana hej...::)))




    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mniammm - jak Danuśka piecze, to upiecze !!!

      oj dana, dana, dana,
      śpiewa sobie Daneczka
      torcik będzie cymesik
      a jaka naleweczka !!!

      Usuń
    2. Usia... siusia u cha cha.....hej ☺☺♥

      Usuń
  43. WSPOMNIENIA PRZY OGNISKU
    ROZPŁOMIENIONEGO PRZEZ
    PANA PROFESORA TOMASZA.

    DZIEWCZYNY Z ELDORADO.
    Fotografie z szkolnych lat.
    Bliskie sercu Dziewczyny.
    Wpatruje się w twarze.
    Każda inna. Każda piękna.
    Która najpiękniejsza ?
    Nie odgadnę.
    Który kwiat na łące najpiękniejszy ?
    Nie odgadnę.
    Wtopione w zieleń trawy.
    Rozpłomienione tęczą. Każdy inny.
    Każdy piękny. Radością świata.
    Eldorado przeminęło.
    Szczęście kołysało do snu.
    Przebudzenie,
    Szczęście umknęło.
    Odzywa się echem.
    Melodią osieroconą,
    Wspomnieniem zagubionym w pamięci.
    Odzywa się echem w uśmiechu,
    Spojrzeniu Dziewczyny,
    na zdjęciach z tamtych lat.
    Której ?
    Z którą minęliśmy się
    Śniąc w Eldorado ?

    A.T

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ech, wróć młodości, chociaż na chwilkę,
      podaruj mi czerwoną sukienkę w groszki
      i słomkowy kapelusz
      i włosy długie. i długie rzęsy
      zapach trawy i kolorową landrynkę
      ...

      Usuń